Janusze Futbolu

Janusze Futbolu

Data:

26-08-2016 / 00:00

6 - 2

Sędzia:

-

Video:

Liga to nie sparing

Zespoły skrzyżowały ze sobą rękawice całkiem niedawno, bo podczas letniego test-meczu. W piątkowy wieczór jednak kolejny raz okazało się, że wróżenie na podstawie towarzyskich potyczek nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Choć zawody wydawały się równe, to Janusze Futbolu mieli więcej do powiedzenia pod obiema bramkami w pierwszej części. Pod swoją nie dawali się zaskoczyć, zachowując czyste konto, a do przeciwnej trafili dwukrotnie dzięki Dawidowi Streckerowi.

Nadzieja

Po pół godzinie gry w serca Pelikanów nieco nadziei wlał wreszcie Kamil Ruchała. Kontaktowa bramka sugerowała, że losy spotkania są jeszcze do odwrócenia. Prowadzący jednakże nie dali się zrzucić z obranej ścieżki i dzięki spokojowi przetrwali trudniejsze chwile. Tego wyraźnie zabrakło przeciwnikom, co choćby dwuminutowymi zawieszeniami za zbyt mocne protesty przypłacili Jacek i Jakub Mietzowie.

Lider przez wielkie 'L'

Do zasłużonego oraz pewnego triumfu Januszy poprowadził wspomniany już Strecker. Dawid był bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem na boisku dając przykład nie tylko doskonałą skutecznością (4 bramki), dokładnymi podaniami (2 asysty), lecz przede wszystkim wielką ambicją, wybieganiem oraz ciągłym motywowaniem swoich kolegów. Licznie zgromadzeni fani tego zespołu mogli cieszyć się dzięki temu z wygranej na otwarcie, a bardziej słusznie przyznanego tytułu MVP próżno szukać w jakimkolwiek meczu pierwszego tygodnia FLS.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=iUEGqPlaD_Y

Bramki

Asysty

MVP

Żółte

Czerwone

Puszczone

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!