NIEWYKORZYSTANE OKAZJE…

Fantastycznie spotkanie to rozpoczęli Niezniszczalni, którzy już w pierwszych minutach dwukrotnie bardzo groźnie zaatakowali bramkę wyżej notowanego przeciwnika. Futbolówka jednak zamiast wpaść do siatki trafiała w słupek, co sprawiło, że wciąż utrzymywał się rezultat remisowy. Po słabych pierwszych fragmentach do głosu doszło Bez Sztycha i już w pierwszej sytuacji za sprawą Góreckiego wyszło na prowadzenie.

RZADZIEJ… ZNACZY LEPIEJ!

Pierwsza połowa to ogromna przewaga Niezniszczalnych, którzy mimo straty gola nie podłamali się i szukali szans do doprowadzenia do remisu. Świetnie jednak tego dnia spisywał się bramkarz Bez Sztycha, który kilkukrotnie uratował swój team przed stratą gola. W końcowym rozrachunku, piłka do siatki trafić nie mogła, co po raz drugi tego dnia zostało skarcone przez przeciwnika. Tuż przed zmianą stron wynik podwyższył Prodziewicz, stawiając tym samym rywali w bardzo trudnym położeniu.

SKUTECZNY POŚCIG

Fantastycznie w drugiej połowie zaprezentował się duet Niezniszczalnych: Adrian Pater i Jarosław Kamiński. Pierwszy pokonał golkipera rywali co prawda tylko raz, ale zaliczył kilka asyst, drugi natomiast popisał się hattrickiem, co sprawiło, że gracze ci nie dość, że odrobili straty poniesione w pierwszych dwudziestu pięciu minutach to jeszcze zapewnili sobie w końcówce zwycięstwo nad faworyzowanym rywalem, co należy rozpatrywać w kategorii sporego sukcesu i wielkiego zaskoczenia.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=rLbmvtmHuhs