Z dużą niecierpliwością czekaliśmy na starcie XXXIV z Bishaką Kurdwanów, dużo sobie po nim obiecując. Niestety z dużej chmury spadł jedynie marny kapuśniaczek i otrzymaliśmy mecz do jednej bramki. Stroną gromiącą swojego przeciwnika była Bishaka Kurdwanów, a 34-kę znów dopadły kłopoty kadrowe i zespół ten mecz rozpoczął w zaledwie 5-osobowym składzie. Po jakimś czasie doszedł szósty zawodnik, ale na przebieg zawodów nie miało to większego znaczenia. Gracze z Kurdwanowa w pełni wykorzystali osłabienie utytułowanego rywala. Wychodziło im w czwartkowy wieczór praktycznie wszystko. Grali z polotem, atakowali z rozmachem i przy tym niezwykle umiejętnie, rozciągając grę, często wymieniając się pozycjami oraz będąc przy tym wyjątkowo skutecznymi. Jednocześnie podchodzili bardzo wysoko przez co rywale nie mieli nawet czasu odpowiednio się ustawić i cały czas byli pod presją. Efektowne zwycięstwo Bishaki jest jak najbardziej zasłużone. 34-ka ponosi drugą, ale zdecydowanie bardziej wstydliwą, porażkę z rzędu i powoli sytuacja tej drużyny, w kontekście walki o mistrzostwo i awans, robi się trudna. 1:18 to rzecz jasna najwyższa porażka XXXIV w historii jej występów w FLS.

VIDEO

https://app.veo.co/matches/20190912-xxxiv-bishaka/